Czy na Księżycu jest powietrze?

11.11.2008

Niby wszyscy wiemy, że nie. „Prędkość ucieczki z powierzchni Księżyca wynosi tylko 2,4 km/s […]. W odróżnieniu od Ziemi, Księżyc nie ma ani pola magnetycznego, ani atmosfery. Cząstki pierwotnej atmosfery księżycowej łatwo pokonały małą prędkość ucieczki i rozproszyły się w przestrzeni międzyplanetarnej.” (Eduar Pittich i Dušan Kalmančok, Niebo na dłoni, Wiedza Powszechna, 1988)

Ale czy w „Pokoju na Ziemi” na Księżycu jest powietrze?

Opisy księżycowych zwiadów Tichego sugerują, że nie ma.

„Gigantyczny pająk prawie przysiadł, tak że dotknął brzuszyskiem gruntu, i jakby zwarł się w sobie. Nie usłyszałem nic, toż nawet gdyby Księżyc miał się rozpęknąć, nie usłyszysz żadnego huku ani dźwięku”

„[…] wyjechał stamtąd wielki czołg, płaski, olbrzymi, głośno skrzypiąc i łomocząc szerokimi gąsienicami, co było o tyle dziwne, że na Księżycu nic nie słychać, bo nie ma powietrza, przewodzącego fale akustyczne. Mimo to słyszałem ów łomot, a nawet to, jak żwir chrupie pod stalą gąsienic.”

Zdalniki lądują przy użyciu odrzutowych hamownic, nie na prostszym, lecz niemożliwym do użycia przy braku powietrza, spadochronie.

Czyli wygląda, że powietrza nie ma.

Ale opisując narodziny projektu przeniesienia zbrojeń na Księżyc, narrator/Tichy pisze: „Sztabowcy wszystkich stron nie chcieli zrazu przystać na ten projekt, utrzymując, że broń, przystosowana do warunków księżycowych, może być do niczego na Ziemi, skoro nie ma tam chociażby atmosfery. Nie pamiętałem, jak dociążono Księżyc, choć zapewne i to wyjaśniono mi w Lunar Agency.” – tego chyba nie da się rozumieć inaczej, niż opowieść o sztucznym zaopatrzeniu Księżyca w atmosferę.

Nie czuję się na siłach rozważać, jak bardzo należałoby dociążyć Księżyc, by utrzymał on atmosferę, i jak takie dociążenie wpłynęłoby na stabilność podwójnego układu planetarnego Ziemia-Księżyc. Lem też to pominął. Ale sprawdzenie spójności tego, co sam opisywał, pominął także…

Wydawnictwo Literackie 1987

One Response to “Czy na Księżycu jest powietrze?”

  1. cmos Says:

    Mnie w „Pokoju na Ziemi” bardziej rzuciły się w oczy niespójności w komunikacji ze zdalnikami. Raz jest to „najtwardsze promieniowanie”, które wszędzie dojdzie, ale czasem sa jakieś problemy, tyle że jakieś takie selektywne, bo zdalnik cały czas daje się sterować. Piszę teraz z pracy, musiałbym w domu poszukać dokładnych cytatów.


Dodaj komentarz